sobota, 17 sierpnia 2013

Miyo mini drops nr 128 - Aqua, czyli niebieska woda

Hej,
długo się nie odzywałam, bo w czwartek miałam urodziny babci (były u nas) i była masa sprzątania i przygotowań (na czym ucierpiały moje 3 paznokcie niestety. Szczęście w tym, że lewa ręka, czyli ta, którą Wam pokazuję, nie ucierpiała aż tak bardzo).
___

Dzisiaj przychodzę do Was z niebieskim lakierem (to już ostatni taki czysty niebieski póki co). Kojarzy mi się z wodą, ale też z dzieciństwem, kiedy to uporczywie słuchałam grupy Aqua (płyty Aquarium), ahh, to były czasy :D

Wracając do lakieru - za około 3,5zł dostajemy 7ml niebieskiego lakieru ze srebrnym brokatem (drobinkami), jednak pomimo ich obecności zmywanie nie sprawia problemów.
W słońcu...





... i w cieniu.




I bijący blaskiem.

Na zdjęciach widzicie 3 warstwy (2 dały radę, ale myślałam, że 3-cia dana następnego dnia zamaskuje bąbelki... ah, te upały). Był obecny na moich paznokciach 4 dni, pod koniec miał starte końcówki.
Jedyny minus, to farbowanie płytki, jeśli nie damy bazy (szczerze mówiąc, to bardziej się tego domyślam, bo dałam bazę, ale wszystkie ciemne kolory tej firmy, które używałam bez bazy zafarbowały).

Wiem, że niektóre z Was (m.in. MandiWoo :* ) mają te lakiery i, tak jak ja, je polecają.

Co myślicie o tym lakierze? :)

Pozdrawiam, Pulinka :)

PS. przed chwilą dostałam prawie zawału - próbowałam wejść na swojego bloga tutaj i wyświetlało się, że blog został usunięty O.O ktoś musiał mi się włamać, ale już wszystko jest ok, zaraz wezmę się za zmianę hasła. Jedyne, co mnie pociesza to to, że mam dwa blogi, więc nie wszystko stracę w razie czego (chociaż lakierową listę i część z Was mam tylko tutaj).

1 komentarz:

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.