niedziela, 19 kwietnia 2015

Benzynka idealna?

Dzisiaj będzie o efekcie na paznokciach jaki chciałabym uzyskać zwykłym-niezwykłym lakierem do paznokci. Zapewne każda z Was zna efekt benzynki na lakierach. Ma je większość firm, zazwyczaj różnią się tylko kolorami. Na początku lakieromaniactwa fascynowały mnie, jednak nie mam okrągłych paznokci (chociaż płaskie też nie są), przez co żaden lakier nie mienił się tak ładnie na paznokciach, jak w buteleczce. W pewnym momencie zrezygnowałam więc z kupowania kolejnego benzynkowego lakieru. Ostatnio postanowiłam jednak spróbować szczęścia z benzynkowymi cyrkoniami z born pretty store dostępnymi tutaj za 3,41$ i nie zawiodłam się. Otrzymałam efekt, którego nie udało mi się zauważyć na paznokciach z żadnym lakierem. Jedyny minus to taki, że cyrkonie nie są płaskie ;)


Lakierem bazowym jest świeżutki lakier Orly nr 20500 flawsess flush, który kupiłam w TkMaxxie za około 20zł. Niedługo ukaże się jego osobna recenzja.


Cyrkonie przyczepiłam na warstwę lakieru bazowego (dosyć mozolna robota, szczególnie że w pewnym momencie wysechł) i pokryłam dwoma warstwami Seche Vite. Trzymały się w nienaruszonym stanie 4 dni, przetrwały sprzątanie. Cały paznokieć pokryty nimi nie przeszkadzał w codziennym funkcjonowaniu, mycie włosów też przetrwały (i włosy, i zdobienie) bez żadnych problemów.
Cyrkonie mienią się na wiele kolorów - fiolet, niebieski, złoty, czerwień, żółć, turkus, zieleń... I to wszystko w jednym momencie.


Za wspomniane już 3,41$ otrzymujemy karuzelę pełną cyrkonii w 4 rozmiarach. Na zdjęciach jest już trochę opróżniona. Jedyny minus to to, że w spotkaniu ze zmywaczem stają się czarne, tracą benzynkowy efekt.





Jeśli będziecie robiły zakupy w tym sklepie, to polecam zajrzeć do działu nail art. Przypominam także, że z moim kodem PAPK31 zyskacie 10% zniżki i szansę na wygranie w konkursie (odbędzie się on po wykorzystaniu 10 razy mojego kodu).

Jak Wam się podoba taki cały paznokieć pokryty cyrkoniami? A może możecie mi polecić lakier, który jest idealną benzynką?

Pozdrawiam,
Pulinka ;)

Produkt otrzymałam w ramach współpracy, jednak nie ma to wpływu na moją ocenę.

18 komentarzy:

  1. Mam chyba ze trzy benzynkowe lakiery, żaden jeszcze nieużyty. :> Mani wygląda super! Nie wiem, czy miałabym tyle cierpliwości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat tego typu manicure mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie to wygląda, tylko denerwowałoby mnie to, że coś mi odstaje, choć powiem Ci szczerze, że powoli się przekonuje do tego typu zdobień. Teraz czekam na ćwieki z avonu i właśnie jestem ciekawa jakiej wielkości będą i czy nie będą się czepiać różnych rzeczy. PS. bardzo ładny kolor lakieru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam, w końcu spróbowałam i przepadłam :D

      Usuń
  4. ja mam jeden lakier benzynkowy, ale jakoś nie ciągnie mnie jakoś szczególnie do większej ilości:)
    Manicure bardzo ciekawy, sama już wiele razy planowałam zrobić coś posobnego, ale zawsze obawiam się, że cyrkonie raz, dwa odpadną i będzie po ciekawym efekcie jeszcze przed wyjściem gdziekolwiek z domu. Jednak jak tyle u Ciebie się utrzymały to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy warstwa lub dwie top coatu na wierzch i wszystko się trzyma :)

      Usuń
  5. Bardzo ładne ;) u mnie nie przetrwałyby aż tyle na paznokciach tak duże ozdóbki, ale wyglądają świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładna kolorystyka i ciekawe mani. Zastanawiam się tylko czy łatwo Ci będzie pozbyć się cyrkonii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najpierw zmyłam z nich warstwę top coatu a potem zerwałam paznokciem (absolutnie nie uszkodziło mi to płytki), więc nie było trudno :)

      Usuń
  7. Uwielbiam takie pazurki całe w cyrkoniach więc jestem zachwycona!! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny kolor lakieru, kształt paznokci i ogólnie wszystko na plus! A jak to jest z tymi cyrkoniami? Podoba mi się to, ale czy jest wygodne? :D Nie odczepiają się one, gdy zahaczymy o coś paznokciem np?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cyrkonie są wygodne, wiadomo, odstają (mi to nie przeszkadza), ale mi przez te kilka dni nic nie odpadło, ponieważ całość zabezpieczyłam dwa warstwami top coatu. Generalnie polecam spróbować, jeśli będzie Ci niewygodnie, to zmyjesz ;)

      Usuń
  9. Ohhh this is amazing, i have the same studs, they are beautiful and amazing. Big hug.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.