piątek, 31 lipca 2015

O kaczce, która je marchewki.

Czy ktoś z Was słyszał o kaczce, która je marchewki? Jeśli tak, to nie zdziwi Was to, że umieściłam na paznokciach kaczkę i marchewki. Fakt, że te dwie rzeczy są razem na płytce w ogóle mnie nie zdziwił, ani nie zrodził pytania dlaczego tak jest. Tłumaczą mnie tylko dwie rzeczy - przede wszystkim ostatnio strasznie odzywa się we mnie moja blond dusza, a po drugie skojarzyłam sobie kaczkę z królikiem z Kubusia Puchatka (już słyszę Wasze facepalmy i głośne śmiechy :D ). Z tego miejsca pozdrawiam Dominikę (która prowadzi tego bloga), która uświadomiła mi ten błąd. Inaczej pewnie teraz czytalibyście post o tym, jak to w Kubusiu Puchatku kaczka, która była królikiem, jadła marchewki :D

Przechodząc do meritum - płytkę otrzymałam ze sklepu Born Pretty Store w ramach współpracy (jednak opinia jest zupełnie obiektywna). Dostaniecie ją tutaj za 3,99$ (obecnie w promocji za 3,19$). Zawiera ona dwa wzory kaczki (co jest bardzo fajne, bo jedna jest większa, a druga mniejsza), dwie wielkości ramki, marchewki, kratkę i dwa wzory, których nie potrafię opisać. 
Duży plus za kopertkę na płytkę. Pamiętajcie, żeby oderwać niebieską folię przed stemplowaniem.


Sama płytka odbija się dobrze, poniżej stemple na kartce wykonane czarnym lakierem. Kratka po prawej nie odbiła się poprawnie z mojej winy.


Na początek wszystkie paznokcie, oprócz wskazującego, pokryłam szarym lakierem la luxe nr 921, na serdecznym wylądował lakier Bourjois la laque nr 1 white spirit.


Potem zrobiłam stemplowe naklejki (kolorowałam je farbkami akrylowymi). Jeśli nie wiecie, jak je zrobić, to zapraszam na post, w którym wszystko wyjaśniłam.


Potem zostało stemplowanie fragmentu dolnego wzoru z tej płytki, przyklejenie naklejek i pokrycie wszystkiego topem.
Poniżej znajdziecie efekt, zdjęcia robione w centrum Warszawy.








I ostatnie zdjęcie - moja prawa ręka, która nigdy chyba nie wyjdzie korzystnie na zdjęciu ;)



Tradycyjnie już przypominam o kodzie PAPK31, który daje Wam 10% zniżki na nieprzecenione artykuły, wysyłka jest darmowa. Polecam także zajrzeć do działu nail art.

Jak Wam się podobają te paznokcie? Skusiłybyście się na nie, czy to nie Wasz klimat?

Pulinka ;)

10 komentarzy:

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.