poniedziałek, 18 czerwca 2018

Paznokcie, które towarzyszyły mi podczas Meet Beauty

Aż mi wstyd, że tyle czasu zbierałam się do napisania tego postu. Zdjęcia co prawda wisiały w wersjach roboczych już jakiś czas, ale nie mogłam się zebrać, żeby napisać tekst. Jak już wiecie w kwietniu brałam udział w konferencji Meet Beauty. Opowiadałam Wam już o samym wydarzeniu (i pokazywałam film), ale jeśli ktoś jeszcze tego nie widział, to polecam zajrzeć do mojej relacji
Skoro była już relacja, to jedyne co zostało, to pokazanie Wam paznokci, które towarzyszyły mi tego dnia. Dla tych z Was, które śledzą mnie na instagramie (polecam, bo ostatnio jestem tam bardzo aktywna) lub były na samej konferencji nie będą one wielkim zaskoczeniem, bo już je widziałyście. Mimo wszystko chciałam je pokazać wszystkim moim czytelnikom, także tym, którzy tylko czytają bloga, nie śledzą mnie na instagramie i nie byli na konferencji. 
Zdobienie, które wtedy mi towarzyszyło było bardzo łatwe - cieniowanie i na to stemple plus jeden paznokieć pomalowany lakierem z drobinkami. Celowo dopasowałam je do głównej ścianki konferencyjnej, którą możecie zobaczyć w tle dwóch pierwszych zdjęć. 











Bazą zdobienia na paznokciach, na których są stemple był biały lakier P2 gloss goes neon color activator. Na nim przy pomocy lakierów Golden Rose express dry nr 10 oraz Eveline Vinyl Gel nr 207 (swatche wszystkich kolorów z tej serii, które mam w swoich szufladach) zrobiłam cieniowanie. To z kolei pokryłam stemplami - wzory pochodzą z płytki B. loves plates B.02 flower power, stemplowałam czarnym lakierem Colour Alike kind of black oraz przezroczystym stemplem. Skórki zabezpieczyłam lateksami do skórek z Born Pretty Store i Beauty Big Bang.
Paznokcie niepokryte stemplami pomalowane są lakierem Mariza Brilliant nr 7689
Całość pokryłam najpierw wodnym topem z Essence Metal shock, a potem topem NCLA Gelous?. Użyłam ich obu, żeby mieć 100000000% pewność, że nic nie będzie rozmazane. I tutaj chciałabym Was ostrzec - ja za szybko użyłam zwykłego topu, przez co powstały białe smugi tam, gdzie top wodny jeszcze nie wysechł w 100%, jednak do rana znikły. Polecam więc nie panikować ;)

Dajcie znać, jak Wam się podoba to zdobienie i czy lubicie kwiatowe zdobienia!
Pulinka

14 komentarzy:

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.