
Na koniec wakacji wzięło wzięło mnie na szalone, kolorowe paznokcie. Przeglądając mój instagram doszło do mnie, że nie robiłam palemek już 3 lata! Tak być nie może! W końcu to typowe, wakacyjne paznokcie. Tym razem postawiłam na połączenie różowego, pomarańczowego i żółtego lakieru. Uwielbiam robić cieniowania, ale tylko klasycznymi lakierami - hybrydy to dla mnie too much. Główną rolę w tym zdobieniu pełnią dwa lakiery - pomarańczowy Sally Hansen Insta Dri nr 350 catch me if you clam oraz Eveline 7 days gel laque nr 48. Ten pierwszy to mój nowy nabytek i jestem z niego bardzo zadowolona. Kryje po dwóch warstwach i szybko wysycha. Z kolei lakier Eveline już Wam pokazywałam i wiecie doskonale, że bardzo go lubię!Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dodała tutaj trochę...