Ostatnio jakoś naszło mnie na noszenie na paznokciach pastelowych kolorów. Nawet jeśli jest ich wiele, to nie 'dają' po oczach, nie są neonkami. Dzisiaj połączyłam pastele z moją tęsknotą za ciepłem i latem (a przynajmniej taką prawdziwą wiosną). Na jasnoróżowym lakierze zrobiłam delikatne cieniowanie z białym lakierem, które na zdjęciach jest praktycznie niewidoczne. Tak zrobione tło ozdobiłam czerwonymi i różowymi różami, a całość zmatowiłam. Według mnie wygląda to bardzo uroczo ;)
Paznokieć, który najbardziej mi się podoba, czyli ten u palca wskazującego, a to dlatego, że róże, które na nim namalowałam ułożyły się w taki fajny łuk.
Różowy lakier to miss sporty nr 040.
Biały lakier to Bourjois la laque nr 1 white spirit.
Matowy top coat to Eveline matt top coat.
Do zabezpieczenia malunku użyłam Rimmel Super Gel top coat.
Skórki zabezpieczyłam Kasako Docai (dostępny tutaj). Użyłam go pierwszy raz, więc za dużo póki co nie mogę o nim powiedzieć, ale na pewno jest bardziej gęsty od innych tego typu produktów i przepięknie pachnie - czymś takim słodkim, owocowym... Kojarzę ten zapach z jakimiś cukierkami, tylko nie wiem z którymi ;)
Użyłam także farbek z tigera.
Jak Wam się podoba to zdobienie? Lubicie róże?
Pulinka ;)
Slicznosci ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńSłodkie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadnie:) takie baby boomer zrobiłaś pod różami:) i też chce już wiosnę, było zimno i już wystarczy:D
OdpowiedzUsuńW sumie, to trochę tak wyszło :) Tak, zimno już powinno sobie iść :D
UsuńO jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńcudowne różyczki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńCudo, i jak zapachniało wiosną! ♥ sama już łapię za pastele, aura coraz przyjemniejsza. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybciutko tak zapachnie na zewnątrz :) Oj tak, chociaż czasami pogoda nie rozpieszcza niestety ;)
UsuńŚlicznie Ci wyszły różyczki i całość świetnie się prezentuje z cieniowanym tłem. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuńśliczne różyczki <3 kwiaty to moja ulubiona forma zdobienia <3
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię, chociaż zazwyczaj maluję je od marca do września, przez resztę roku bardzo rzadko u mnie goszczą :)
UsuńBardzo lubię różyczki na paznokciach ; są takie urocze ;)
OdpowiedzUsuńTo tak samo, jak ja :)
UsuńFajne są te różyczki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie te różyczki wyszły :)
OdpowiedzUsuńTeż używam tego topu matującego. :) Chociaż po kilku dniach trochę się ściera... Ale to raczej każdy.
OdpowiedzUsuńRóżyczki są prześliczne. Faktycznie na palcu wskazującym wyglądają najładniej, bo podkreślają kształt paznokcia. ;) Gradient wyszedł ślicznie.
Ja już tak daaawno nie robiłam cieniowania na paznokciach... :/
Zdobienie jest bardzo w moim stylu. :)
~Wer
Nie trafiłam jeszcze na nieścierający się top matujący (tzn. pewnie jakbyśmy leżały i pachniały, to by się nie ścierał, ale tak się chyba nie da :D ).
UsuńDziękuję!
Gradient jest mega sposobem na zdobienie paznokci, chociaż jest brudzący ;)
A w sumie, skoro jest w Twoim stylu, to może jakaś inspiracja różami? Chyba, że już była, to przepraszam :)
UsuńPrzeurocze różyczki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń