
Hej ;)
Dzisiaj przychodzę do Was z postem chwalipięckim - będzie o tym, co mi przybyło mniej-więcej od połowy listopada do teraz.
Idąc chronologicznie - pierwsza była promocja w Rossmannie ( -40%). Wtedy to z lakierów zdobyłam:
biały lakier z Lovely
matujący top coat z Lovely
niebieski lakier ze złotymi drobinkami z wibo
bordowy lakier z drobinkami z wibo
Oprócz tego na zdjęcie nie załapał się tusz z Lovely i fluid z Under Twenty ;)
Później odwiedziłam Naturę i moje zasoby wzbogaciły się o zielony piasek z My secret (za całe 3 czy 4zł! :) ). W drugiej połowie grudnia mój dom z kolei odwiedził listonosz z podarunkiem od Pierre Rene (błyszcząca niespodzianka za aktywny udział w dyżurze wizażystki - tematem były paznokcie, więc coś dla mnie :D ).
19 grudnia w mojej...