1. Jeśli paznokcie zżółkły mi od lakieru to czyszczę je szczoteczką do paznokci z wybielającą pastą do zębów (uwaga! Możliwe wysuszenie skórek)
2. Przygotowuję mieszankę oliwa+sok z cytryny (wszystko daję 'na oko', więc nie powiem Wam w jakich proporcjach)
3. Maziam paznokcie balsamem do ust (tak, tak, nic mi się nie pomyliło) firmy Alterra (rumiankowy, do kupienia w Rossmannie za ok. 6zł). Jest on dobry również na rzęsy, z resztą, spójrzcie na skład.
Jak widać na zdjęciu maziam paznokieć, skórki i pod paznokciem. Siedzę z tym około 15-20min
4. Maziam paznokcie i dłonie kremem (tak jak w punkcie 3 - nie zapominam o powierzchni pod paznokciem).
Ja stosuję krem Tabaiba aloe vera do twarzy i ciała - jak dla mnie świetny: pachnie cudownie, nawilża, twarz troszkę matuje/wygładza. Krem dostała moja mama od znajomych, ale jest do kupienia np. na allegro.
Punkt 4 powtarzam również gdy mam lakier na paznokciach.
5. Maluję paznokcie odżywką Killys witaminowa bomba.
Planuję również zakup tego olejku i stosowanie go codziennie.
A Wy jak dbacie o paznokcie?
Pozdrawiam, Pulinka ;)
PS. Zapewne dla wielu z Was nie jest to nic odkrywczego, poza tym - nie daję gwarancji że pomoże to każdym paznokciom, ale moim pomaga.
Moje spa wygląda podobnie :)
OdpowiedzUsuń