O tym, że chciałam zrobić znikające stemple pisałam Wam już tutaj. Wtedy stwierdziłam, że bardziej będą pasowały w białym kolorze, jednak obiecałam, że takie zdobienie na pewno się u mnie pojawi. Jako, że ostatnio bardzo polubiłam wykonywanie wszelkich gradientów, to zdecydowałam się też na to zdobienie. Jak wiecie, zwykłe cieniowanie robiłam już wielokrotnie, udaną próbę cieniowanych stempli także już widzieliście, wystarczyło więc połączyć te dwa elementy w jeden. Dla mnie nie było to niczym skomplikowanym, a wygląda bardzo efektownie. Przy okazji ogarnęłam, że nie mam żadnego zwykłego lakieru w kolorze jasnego różu. Nie wiem, jak to się stało :D
Jedyny problem, jaki napotkałam po drodze, to aparat - sfotografowanie takiego miszmaszu (żółty jest odrobinę neonowy, a róż to pastel) na białym tle okazało się wyzwaniem i na niektórych zdjęciach jest ono niebieskie. Poza tym, ponieważ wzorki są małe, to z daleka wszystko się 'zlewa' i całość staje się pastelowa.
Jedyny problem, jaki napotkałam po drodze, to aparat - sfotografowanie takiego miszmaszu (żółty jest odrobinę neonowy, a róż to pastel) na białym tle okazało się wyzwaniem i na niektórych zdjęciach jest ono niebieskie. Poza tym, ponieważ wzorki są małe, to z daleka wszystko się 'zlewa' i całość staje się pastelowa.
Do zrobienia tego zdobienia użyłam: Seche Vite, Colour Alike/B. loves Plates B. a sunshine oraz B. a sweetheart, Essence colour&go nr 38 love is in the air, Miss Sporty peel off, przezroczystego stempla oraz B. loves Plates nr B.01 geometry is perfect.
Jak Wam się podoba? Próbowałyście już znikających stempli?
Pulinka
Wow to dopiero nowość, jeszcze nie słyszałam o takich znikajacych zdobieniach :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, fajna zabawa przy tym jest :)
UsuńBardzo fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to wygląda :) jeszcze o czymś takim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pokazałam Ci coś nowego :) Osobiście widziałam to na instagramie :)
UsuńFajne kolory, super razem współgrają :) Uwielbiam kombinowanie ze stemplami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Bardzo fajnie wyszło. I jest zanikanie.
UsuńDokładnie. Bardzo fajnie wyszło. I jest zanikanie.
UsuńTeż lubię kombinować ze stemplami :) Dziękuję :)
UsuńEfektowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne kolory. :)
OdpowiedzUsuńPodobne połączenie zrobiłam niedawno mojej małej kuzynce, to ona mnie zainspirowała do takich kolorów :)
UsuńŚwietny pomysł na mani :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) Na niebieskim faktycznie fotki wyszły lepiej.
OdpowiedzUsuńI bardzo ładne zdjęcia makro.
Muszę wpisać sobie na listę planowanych zdobień kombinowanie ze stemplami, bo coś ciągle się tego boję :D
Tło jest wszędzie białe, tylko mój aparat (telefon) czasami widział je jako niebieskie :P
UsuńPróbuj, najwyżej zmyjesz :)
śliczne kolory, idealne na lato! :) uwielbiam takie zdobienia, też muszę kiedyś spróbować :D
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, stemple dają nam taką masę możliwości :)
UsuńJa chcę zrobić znikający stempel z bielą lub czernią, ale jak zwykle pomysł w głowie musi odczekać swoje :d
OdpowiedzUsuńOjj, znam to, często pomysły siedzą i czekają na swoją kolej :)
UsuńZazdroszcze tak długich paznokci <3 A znikających stempli jeszcze nir próbowałam, ale chyba wypróbuje ich na moich semilacach, lubię testować takie nowości :P
OdpowiedzUsuńMam właśnie szczęście, że mi ładnie rosną i są twarde :) Polecam spróbować, fajnie wyglądają :)
Usuń