
Na chwilę zniknęłam z internetów, blogosfery. Te wakacje są dla mnie bardziej pracowite, niż myślałam i też czas mi strasznie przecieka przez palce, całe szczęście, że mam jeszcze miesiąc wolnego od uczelni. Ot, życie :)
Dzisiaj za to przychodzę do Was z iście wakacyjnymi paznokciami - zachęcona pochwałami, które przeczytałam pod tym postem zabrałam się do malowania na paznokciach morza i plaży. Okazja była tym lepsza, że jechałam z rodziną nad morze.
Jeśli chodzi o wykonanie, to wszystko malowałam ręcznie, farbkami akrylowymi, jedynie biała baza pod spodem, 'piasek' i drobinki na 'morzu' to lakiery. Malowanie nie zajęło mi też jakoś dużo czasu, chociaż wiadomo, z prawą ręką zeszło się trochę dłużej. Było mi o tyle łatwiej, że rok temu robiłam prawie identyczne zdobienie, możecie...