piątek, 8 czerwca 2018

Pastelove, czyli swatche Wibo nail care odżywczego lakieru do paznokci

Ta dam, kolejne swatche! Tym razem, dla odmiany po ostatniej marce, którą było NCLA, coś dużo tańszego i dostępnego stacjonarnie. Mowa o nowości wibo nail care odżywczy lakier do paznokci. Informację o tym, że lakier jest odżywczy traktowałabym mocno z przymrużeniem oka, jednak sama emalia, jak i każda inna, według mnie ma działanie ochronne. W końcu pomalowane paznokcie są wzmocnione i trochę mniej narażone na działanie z zewnątrz - czy to środków chemicznych, czy drobnych urazów.
Najnowsza kolekcja wibo składa się z trzech pastelowych kolorów - niebieskiego, różowego i białego (czy biały może być niepastelowy? ;) ). Wszystkie zawierają złote drobinki, które bardzo mocno widać w buteleczce i na skórze po zmyciu lakieru, a trochę słabiej na paznokciu i na zdjęciach. Kryją po 2 lub 3 warstwach, w zależności od koloru. Każdy z nich znajduje się w buteleczce o pojemności 8ml i ma trochę szerszy pędzelek ścięty w kształcie 'U'. A przynajmniej w teorii taki ma, bo u mnie wszystkie trzy są trochę źle przycięte, tzn. wystają z nich włoski. Najgorzej jest z niebieskim, w przypadku którego pomalowanie ładnie paznokcia przy skórkach graniczy z cudem, resztą da się obsługiwać ;) Jeśli chodzi o wysychanie, to w przypadku każdego lakieru pierwsza warstwa wysycha w miarę szybko, przy kolejnych trzeba już poczekać dłuższą chwilę.
Wszystkie zdjęcia wykonane są bez top coatu. 


Zacznijmy od najbardziej klasycznego lakieru - bieli, która ma numer 1. Kryje po 3 warstwach. W przypadku tego koloru drobinki są najmniej widoczne, bardziej przedłużają poświatę światła (o ile to ma sens :D ), niż wybijają się na pierwszy plan, ale można się było tego spodziewać - złoto na bieli nie rzuca się jakoś mocno w oczy. Polecam jednak pokryć go 'żelowym' (ale nie szybkoschnącym) top coatem, wtedy drobinki są trochę bardziej widoczne.






Pod numerem 2 kryje się piękny, jasny, pastelowy róż, który kojarzy mi się z małymi dziewczynkami lub lalką Barbie. Jest naprawdę uroczy! Ten lakier jest podobny do bieli z tej serii - również kryje po 3 warstwach, jednak drobinki są bardziej widoczne (chociaż na zdjęciach tego nie widać :( ).





Ostatni lakier ma numer 3. Jest to jasny, pastelowy niebieski. To właśnie jego kupiłam jako pierwszego z tej serii i powiem Wam, że gdyby nie jego okropny, rozczapierzony i nierówny pędzelek, to byłby moim ulubieńcem. Kryje po dwóch warstwach, chociaż wiem, że niektóre egzemplarze kryją gorzej (może pochodzą z innej partii? Nie wiem). 





Nie powiedziałam Wam jeszcze o dostępności - możecie je kupić w Rossmannie za 9,99zł. Mi udało się kupić je na promocji -55%, więc zapłaciłam za jeden około 4,5zł.

Jak Wam się podoba ta seria? Lubicie pastelowe lakiery? 
Pulinka

18 komentarzy:

  1. Zastanawialam sie nad tymi pakierami i w koncu ich nie wzielam a pozniej juz nie moglam ich znalezc. Zastanawialam sie czy ten shimmerek bedzie widac bo w buteleczce wygladal ladnie ale zazwyczja tak jest ze gdzies ginie na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy placu bankowym niedawno je jeszcze widziałam, a zawsze można też sprawdzić w apce Rossmanna gdzie są ;) Niestety właśnie w większości lakierów on ginie :(

      Usuń
  2. przepiękne są te lakiery :D sama jednak wybieram hybrydy

    OdpowiedzUsuń
  3. nr 2 i 3 bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, róż i niebieski wyglądają pięknie :)

      Usuń
  4. Pierwszy kolorek bardzo ciekawy, takiego jeszcze nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Niebieski fajnie wygląda, pozostałe 2 mniej przypadły mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że niebieski jest też moim faworytem :)

      Usuń
  6. to trio razem wygląda bardzo ciekawie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo osób zwracało na to uwagę i muszę przyznać Wam rację :)

      Usuń
  7. Roz i niebieski to zdecydowanie cos dla mnie: P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że wyglądają bardzo ładnie :)

      Usuń
  8. Mam ten różowy i niestety, rozczarował mnie po całości, głównie ze względu na niewidoczność drobinek. :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię pastele, ale używam jedynie hybryd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo osób używa głównie hybryd, ja z kolei używam tylko zwykłych lakierów ;)

      Usuń

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.