Ta dam, kolejne swatche! Tym razem, dla odmiany po ostatniej marce, którą było NCLA, coś dużo tańszego i dostępnego stacjonarnie. Mowa o nowości wibo nail care odżywczy lakier do paznokci. Informację o tym, że lakier jest odżywczy traktowałabym mocno z przymrużeniem oka, jednak sama emalia, jak i każda inna, według mnie ma działanie ochronne. W końcu pomalowane paznokcie są wzmocnione i trochę mniej narażone na działanie z zewnątrz - czy to środków chemicznych, czy drobnych urazów.
Najnowsza kolekcja wibo składa się z trzech pastelowych kolorów - niebieskiego, różowego i białego (czy biały może być niepastelowy? ;) ). Wszystkie zawierają złote drobinki, które bardzo mocno widać w buteleczce i na skórze po zmyciu lakieru, a trochę słabiej na paznokciu i na zdjęciach. Kryją po 2 lub 3 warstwach, w zależności od koloru. Każdy z nich znajduje się w buteleczce o pojemności 8ml i ma trochę szerszy pędzelek ścięty w kształcie 'U'. A przynajmniej w teorii taki ma, bo u mnie wszystkie trzy są trochę źle przycięte, tzn. wystają z nich włoski. Najgorzej jest z niebieskim, w przypadku którego pomalowanie ładnie paznokcia przy skórkach graniczy z cudem, resztą da się obsługiwać ;) Jeśli chodzi o wysychanie, to w przypadku każdego lakieru pierwsza warstwa wysycha w miarę szybko, przy kolejnych trzeba już poczekać dłuższą chwilę.
Wszystkie zdjęcia wykonane są bez top coatu.
Najnowsza kolekcja wibo składa się z trzech pastelowych kolorów - niebieskiego, różowego i białego (czy biały może być niepastelowy? ;) ). Wszystkie zawierają złote drobinki, które bardzo mocno widać w buteleczce i na skórze po zmyciu lakieru, a trochę słabiej na paznokciu i na zdjęciach. Kryją po 2 lub 3 warstwach, w zależności od koloru. Każdy z nich znajduje się w buteleczce o pojemności 8ml i ma trochę szerszy pędzelek ścięty w kształcie 'U'. A przynajmniej w teorii taki ma, bo u mnie wszystkie trzy są trochę źle przycięte, tzn. wystają z nich włoski. Najgorzej jest z niebieskim, w przypadku którego pomalowanie ładnie paznokcia przy skórkach graniczy z cudem, resztą da się obsługiwać ;) Jeśli chodzi o wysychanie, to w przypadku każdego lakieru pierwsza warstwa wysycha w miarę szybko, przy kolejnych trzeba już poczekać dłuższą chwilę.
Wszystkie zdjęcia wykonane są bez top coatu.
Zacznijmy od najbardziej klasycznego lakieru - bieli, która ma numer 1. Kryje po 3 warstwach. W przypadku tego koloru drobinki są najmniej widoczne, bardziej przedłużają poświatę światła (o ile to ma sens :D ), niż wybijają się na pierwszy plan, ale można się było tego spodziewać - złoto na bieli nie rzuca się jakoś mocno w oczy. Polecam jednak pokryć go 'żelowym' (ale nie szybkoschnącym) top coatem, wtedy drobinki są trochę bardziej widoczne.
Pod numerem 2 kryje się piękny, jasny, pastelowy róż, który kojarzy mi się z małymi dziewczynkami lub lalką Barbie. Jest naprawdę uroczy! Ten lakier jest podobny do bieli z tej serii - również kryje po 3 warstwach, jednak drobinki są bardziej widoczne (chociaż na zdjęciach tego nie widać :( ).
Ostatni lakier ma numer 3. Jest to jasny, pastelowy niebieski. To właśnie jego kupiłam jako pierwszego z tej serii i powiem Wam, że gdyby nie jego okropny, rozczapierzony i nierówny pędzelek, to byłby moim ulubieńcem. Kryje po dwóch warstwach, chociaż wiem, że niektóre egzemplarze kryją gorzej (może pochodzą z innej partii? Nie wiem).
Nie powiedziałam Wam jeszcze o dostępności - możecie je kupić w Rossmannie za 9,99zł. Mi udało się kupić je na promocji -55%, więc zapłaciłam za jeden około 4,5zł.
Jak Wam się podoba ta seria? Lubicie pastelowe lakiery?
Pulinka
Zastanawialam sie nad tymi pakierami i w koncu ich nie wzielam a pozniej juz nie moglam ich znalezc. Zastanawialam sie czy ten shimmerek bedzie widac bo w buteleczce wygladal ladnie ale zazwyczja tak jest ze gdzies ginie na paznokciach
OdpowiedzUsuńPrzy placu bankowym niedawno je jeszcze widziałam, a zawsze można też sprawdzić w apce Rossmanna gdzie są ;) Niestety właśnie w większości lakierów on ginie :(
Usuńprzepiękne są te lakiery :D sama jednak wybieram hybrydy
OdpowiedzUsuńnr 2 i 3 bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, róż i niebieski wyglądają pięknie :)
UsuńPierwszy kolorek bardzo ciekawy, takiego jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńO proszę, a to tylko 'zwykła' biel :)
UsuńRewelacyjny kolekcja :)
OdpowiedzUsuńNiebieski fajnie wygląda, pozostałe 2 mniej przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że niebieski jest też moim faworytem :)
Usuńto trio razem wygląda bardzo ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńDużo osób zwracało na to uwagę i muszę przyznać Wam rację :)
UsuńRoz i niebieski to zdecydowanie cos dla mnie: P.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że wyglądają bardzo ładnie :)
UsuńMam ten różowy i niestety, rozczarował mnie po całości, głównie ze względu na niewidoczność drobinek. :(
OdpowiedzUsuńNiestety zgadzam się z Tobą :(
UsuńLubię pastele, ale używam jedynie hybryd ;)
OdpowiedzUsuńSporo osób używa głównie hybryd, ja z kolei używam tylko zwykłych lakierów ;)
Usuń