Dzisiaj przychodzę do Was z paznokciami które miałam na imprezie, którą zorganizowałam w ferie, w lutym. Normalnie nie przepadam za czerwonymi paznokciami, ale chyba się do nich przekonałam (co nie oznacza, że będę je nosiła bardzo często, bo mam jeszcze tyyyyyle lakierów do pokazania Wam i sobie :P ). Wszystko za sprawą puszku od wibo, który kupiłam za 'cenę na do widzenia' (jakieś 3-4zł chyba). Był czarny, granat (który wyglądał jak czerń) i ten czerwony/bordowy. Ponieważ czarny już mam, wzięłam czerwony (ah, ta lakieromania ;) ).
Idealnym podkładem okazał się lakier firmy Ados numer 576. Bardo fajna czerwień, ze złotym pyłkiem.
Tak wygląda lakier z puszkiem. W słońcu wyglądało to przepięknie - mieniło się na złoto, czerwień, co widać na jednym zdjęciu :).
A tutaj sprawcy całego zamieszania ;)
Nie znudziły Wam się jeszcze włochate paznokcie? Podobają Wam się? Co myślicie? :)
Pozdrawiam,
Pulinka ;)
Pierwsze fanty na rzecz zwierzaków już na sprzedaż :)
OdpowiedzUsuńhttp://brokatwspreju.blogspot.com/2014/04/blogowa-akcja-charytatywna-i-wspopraca.html
Ja mam 2 zamsze i czasem sobie nałożę, lubię ten efekt puszku :D
OdpowiedzUsuń