Hej ;) Dzisiejszy dzień, pomimo że straszny i w ogóle zły, ma swoją dobrą część ;) Wróciłam do domu zła, zdołowana, zmęczona i wszystko co na 'z' się zaczyna, weszłam do swojego pokoju i zobaczyłam dwie paczki - już wiedziałam że to MIYO (tylko nie wiedziałam, co znajdę w środku) i Blondregeneracja (czyli moja imienniczka) :)
Oto co znalazłam w przesyłkach:
Lakier MIYO mini drops numer 44 o zapachu Mango
A tak koszulka wygląda na mnie (zdjęcie robione przednim aparatem w komórce, stąd jakość) :)
Jestem mega zadowolona i bardzo mi miło z powodu tych przesyłek (chociaż humor nadal na 'z' ). Ale wiecie - zawsze przyjemniej płacze się w koszulce z napisem 'Jestem królową mojej fryzury' i z lakierami niż w zwykłej, dużej koszulce :P
Pozdrawiam serdecznie,
Pulinka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.