Gdy wybierałam produkty od Lady Queen był koniec października, więc róże jak najbardziej wpasowywały się jeszcze w porę roku. Paczkę dostałam jednak dopiero w styczniu (miała jakiś zielony, niewyraźny stempel, z czego wnioskuję, że leżakowała w urzędzie celnym), dlatego też dzisiaj będzie o pierwszych w tym roku kwiatowych paznokciach. W końcu kto powiedział, że takiego zdobienia nie można nosić zimą? A poza tym, bardzo, ale to bardzo tęsknię za ciepłem.
Przechodząc do paznokci. Tutaj możecie zobaczyć recenzję identycznych różyczek. I podtrzymuję wszystko to, co wtedy napisałam. Dla mnie różyczki nie są niewygodne, ale mi mało które ozdoby przeszkadzają. Jedyny mankament to to, że trzeba je trochę 'wgnieść' w lakier, inaczej nie będą się dobrze trzymały. Według mnie najdłużej wytrzymałyby w hybrydzie, ale nie sprawdzę tego.
Jeśli widziałyście recenzję, której link jest wyżej to na pewno dziwi Was to, że wybrałam znowu takie same róże. Jednak to nie tak ;) Ozdoby, które wybrałam znajdziecie pod numerem #NA0298, zauroczył mnie w nich ten efekt metaliczności, jednak dostałam takie same, jak te róże. Dla mnie to niewielki problem, ponieważ, jak Wam pisałam, kilka różyczek zgubiłam.
Do umieszczenia różyczek na miejscu użyłam pęsety do tego przeznaczonej, o której pisałam Wam tutaj.
Do zdobienia użyłam Seche Vite, lakieru up girls nr 129 (znajdziecie na allegro i w małych sklepikach), różyczek, farbek akrylowych, pędzelków i pęsety.
Pamiętajcie, że przy zakupach (także przecenionych produktów) możecie skorzystać z kodu "BRST15", który daje Wam -15%. Koniecznie zajrzyjcie także do działu nail art.
Jak Wam się podobają te paznokcie? Lubicie takie ozdoby, czy raczej nie są w Waszym guście?
Pulinka ;)
prześlicznie to wygląda! bardzo podbają mi się w tym zdobieniu ;D hmm też mi mało co przeszkadza więc może się skuszę i przetestuję takie ozdoby ^^
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, chociaż nie radzę w tym myć włosów :D
Usuńbałabym się o swoje włosy, ciągle zahaczam nimi o coś :D ale podoba mi się na czyichś paznokciach! Bardzo efektowne zdobienie! :)
OdpowiedzUsuńWłosy mogą być problemem, moje są proste, oprócz rozczesania i mycia niewiele z nimi robię ;) Dziękuję :)
UsuńPięknie to wygląda!!! Mam rózyczki ale sa brzydkie a te są idealne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A różyczki bardzo polecam :)
Usuńdobrze zrobione paznokcie ;) tylko wahałabym się przed odstającymi elementami ale tylko dla tego że bałabym się że wciąż będę nimi o coś zahaczać
OdpowiedzUsuńTakie ozdoby mogą być uciążliwe, ale ja jestem do nich przyzwyczajona :)
UsuńŚliczne te róże :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowiało wiosną :) Takie kwiatki chyba za bardzo by mi odstawały, ale ręki nie dałabym sobie za to uciąć, bo lubię czasem coś dokleić.
OdpowiedzUsuńPowiało wiosną :) Takie kwiatki chyba za bardzo by mi odstawały, ale ręki nie dałabym sobie za to uciąć, bo lubię czasem coś dokleić.
OdpowiedzUsuńDoklejane rzeczy na paznokciach są świetne :D
Usuńświetne są te różyczki ;) nie lubię nosić takich dużych ozdób, ale lubię podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńO wow, robią wrażenie ;-)
OdpowiedzUsuńNo ja na moich zawsze coś dodam, chociaż jakiś brokatu :-D ale sporo osób lubi tylko gładko i to też ma swój urok ;-)
UsuńDziękuję :) Jak paznokcie są zadbane, to każdy lakier na nich ładnie wygląda :)
UsuńPomysł fajny, no i same różyczki bardzo starannie wykonane, od czasu do czasu można ponosić takie ozdoby :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A u mnie takie szaleństwo jest częściej niż tylko od czasu do czasu ;)
UsuńPięknie to wygląda ;) chyba nawet lepiej niż poprzednie zdobienie z różyczkami! Bardzo fajnie wygląda, ze listki wychodzą spod ozdoby.
OdpowiedzUsuńA ten fioletowy lakier wygląda niesamowicie :)
Jej, ogromnie się cieszę :D
UsuńCudnie to wygląda, pięknie razem to wszystko skomponowałaś:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie. Różyczki robią wrażenie :) Ja bym się bała, że odpadną albo jakoś je uszkodzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dobrze 'zatopione' w lakierze trzymają się dobrze :)
UsuńŚwietne różyczki :) muszę poszukać takich w jakiejś hurtowni :) Chociaż również jak poprzedniczki w komentarzach bałabym się, że odpadną ale wszystkiego trzeba spróbować na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, dobrze przymocowane długo się trzymają :)
Usuń