niedziela, 29 października 2017

Halloweenowe wyzwanie - Frankenstein

Kolejny projekt, tym razem Halloweenowy, dobiega końca. Nie oznacza to jednak końca Halloweenowych zdobień - we wtorek pokażę Wam ostatnie w tym roku paznokcie w takim klimacie, a potem możecie spodziewać się wysypu recenzji, które do tej pory czekają w moich wersjach roboczych. W grudniu zaczniemy przygotowania do Świąt, potem do Sylwestra, a potem... sama nie wiem. Jeśli chodzi o same Święta, to zamierzam sobie zrobić hybrydy (pierwszy raz!), ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Wracając jednak do dzisiejszego postu, to jego tematem jest Frankenstein. Wszyscy chyba znamy tego potwora, który był "stworzony przez doktora Wiktora Frankensteina z ludzkich zwłok zszytych ze sobą i sztucznie wprawionych w życie" (źródło). Sama chyba nigdy nie oglądałam żadnej ekranizacji, książki też nie czytałam, jednak po przeczytaniu skrótu bardzo mnie ona zainteresowała i chyba po nią sięgnę. Wydaje się być to bardzo smutna historia o odrzuceniu potwora przez ludzi tylko ze względu na jego wygląd. 
Ciekawostką jest to, że nasze Ząbkowice Śląskie kiedyś nazywały się właśnie Frankenstein, więc możliwe, że w całej tej historii jest Polski akcent.



Przechodząc do paznokci, to w całość malowałam je ręcznie. Inspiracją do nich były dzieła Jasona Edmistona, a konkretnie to i to. Właśnie tego potwora możecie zobaczyć na jednym paznokciu, a na dwóch nieregularne plamy, które nawiązują kolorystycznie do Frankensteina.







Bazą zdobienia jest lakier Orly FX 20819 Gravity Bound. Frankenstein i plamy to lakier Wibo express growth nr 484 (kto jeszcze pamięta te buteleczki?) oraz farbki wodne z Flying Tigera. Całość pokryłam topem Rimmel super gel top coat.

Co myślicie o tych paznokciach? Czytałyście książkę o Frankensteinie?
Pulinka

21 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki! Halloweenowe paznokcie powinny być straszne :D

      Usuń
  2. Fajne,takie nietypowe! Ja też już mam swojego "Franka" na paznokciach 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny ten lakier Orly! ;-) Zdobienie mega! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest taki galaktyczny! Dziękuję :)

      Usuń
  4. Książki nie czytałam, a paznokcie Wyszły całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.