
Wszelkiego rodzaju pyłki i flejki od jakiegoś czasu stały się bardzo popularne. Sama lubię je na paznokciach, chociaż nie używam hybryd i nienawidzę bałaganu, jak robi się przy nakładaniu wszelkich efektów. Pomyślałam więc, że może użycie silikonowej pacynki sprawi, że bałagan będzie mniejszy. Poza tym chciałam też zobaczyć, czy efekty nałożone przy pomocy silikonowej pacynki będą różniły się od tych nakładanych tradycyjną, która często jest też do nich dołączana. Dodatkowym argumentem za była łatwość czyszczenia i wielokrotność użytku silikonowej końcówki. Okazuje się, że bałagan jest taki sam, efekt końcowy trochę się różni, ale nie zawsze, a silikon naprawdę bardzo łatwo się czyści. Wśród minusów mogę wymienić jeszcze to, że aplikacja tradycyjną pacynką przebiega minimalnie...