u Was też tak gorąco?
Mnie ten upal wkurza tylko pod kilkoma względami - czasami boli mnie głowa, lakiery bąbelkują (no, chyba że nagle wszystkie zaczęły to robić) i mam mroczki jak wstaję, to taka temperatura mogłaby być.
Dzisiejszy post będzie poświęcony lakierowi, który kupiłam już jakiś czas temu, ale nadal go możecie dorwać, np. w Naturze.
Jest to taki szaro-bury, trochę beżowy lakier z drobinkami. Mi strasznie przypomina np. kamień, z resztą na zdjęciach w tle macie mój parapet - czyż nie są do siebie straaasznie podobne? Aż żałuję, że nie mam zdjęcia porównującego.
Lakier do pełnego krycia potrzebuje około 3-4 warstw. Ja go kupiłam za 4,89zł, normalnie więcej jak 7zł nie zapłacicie.
Na moich paznokciach trzymał się dosyć długo, bo około 4dni, zmyłam go, gdy praktycznie nie miał uszczerbku (jestem zdziwiona, bo często lakiery tej firmy dosyć szybko odchodzą).
Ogółem baaardzo go polecam, jest bardzo ciekawym lakierem i dziwię się, że go wycofali.
Macie ten lakier? Polecacie? A może jakiś inny lakier tej firmy? :)
Pozdrawiam, Pulinka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.