Z lakierowymi rzeczami w tym miesiącu było skromnie - tylko 3 lakiery. Widać, że nie mam czasu chodzić na zakupy :(
Oraz top Sally Hansen Insta-Dri (dorwany w Hebe za 19,99zł, miałam wziąć Kwik Kote firmy KINETICS, ale jak zobaczyłam, że SH jest w promocji... ;) ) wraz z kremem do rąk (chociaż ostatnio zauważyłam, że najlepiej sprawuje się gliceryna).
Przy okazji zakupów w Naturze do mojego koszyka wpadły dwie maski, obie firmy Marion. Tę z efektem laminowania próbowałam i póki co jestem zadowolona :)
Pozostając w tematyce włosowej - dwie maski Biovaxu z Biedronki musiały u mnie zagościć :)
Jeśli już o skórze mowa - mam cerę naczynkową :/ Maseczka od sorayi jest genialna. Krem od bielendy miałam kupić już dawno temu, ale bałam się, że się nie sprawdzi (jeśli chodzi o pielęgnację twarzy, to jakoś wolę kupić coś droższego, a coś co się sprawdzi, zamiast dwóch tańszych rzeczy). Jednak gdy zobaczyłam w Naturze przecenę na 5zł (jedyny powód to trochę zniszczone pudełko) bez wahania wzięłam :)
Na dworcu centralnym jest butik diva, a tam wszystko po 6zł *.* I tak w moje łapki wpadły dwa kokardkowe pierścionki (jeden już zdążyłam popsuć - upadł na podłogę i kokardka odpadła :( myślicie, że super glue pomoże? :P ), kokardkowe kolczyk, łańcuszek z wróżką (kupiłam go ze względu na tę śliczną wróżkę *.* ) oraz zestaw wkrętów - kryształek, perełki i z napisem 'love' :)
A oto biżuteria, którą miałam na studniówce :)
Poniżej zdjęcia z serii 'jestę fotografę' :P
A jak Wasze haule? Dużo kupiłyście? :)
Pozdrawiam,
Pulinka :)
PS. Czy któraś z Was wybiera się na Beauty Forum w Warszawie (http://www.beauty-fairs.com.pl/index.php?id=18604 ) ? Bo ja ciągle się waham (m.in. dlatego, że nie mam z kim iść ;) )...
Lakiery i biżuteria rewelacyjne! <3
OdpowiedzUsuńWhat cute nail polishes :)
OdpowiedzUsuń