Hej :) Wiele z Was pokazuje, jak mieszkają Wasz lakiery, dzisiaj przyszła pora na mnie.
Od dłuższego czasu moje lakiery mieszkają w jednej, dużej szufladzie regału (oryginalnie przeznaczony jest on na ubrania, jednak ja trzymam w nim m.in. książki, no i lakiery :) ).
Do niedawna miałam tu spory bałagan, bo nie było żadnych przegródek, więc przy otwieraniu lakiery latały 'jak Żyd po pustym sklepie' (przez co też każde ułożenie - czy kolorystyczne, czy firmami nie miało sensu, bo zaraz i tak był znowu bałagan).
Później wzięłam wieczko od pudełka po butach, ale też się nie sprawdziło (lakiery też latały, chociaż mniej, w dodatku nowe lakiery lądowały z boku).
Będąc jakiś czas temu w Ikei natknęłam się na plastikowy organizer do szuflady i stwierdziłam, że to jest to. Co prawda okazał się być za duży, jednak z pomocą przyszedł tatuś, który go dociął :)
Tak oto prezentuje się szuflada wraz z zawartością.
Teraz obcięłabym go trochę inaczej (z dwóch stron, a nie z jednej) ;)
Przy układaniu okazało się, że wszystkie lakiery nie zmieszczą się do jednej szuflady ; o
Na szczęście jedna szuflada w regale obok była wolna i tam oto zamieszkały wszelkie brokaty, top coaty, lakiery dające tylko 'pyłek', odżywki, pilniczki, sondy, stempelki, ozdoby i tym podobne rzeczy :)
Zdaję sobie sprawę, że niektórych taka kolekcja lakierów może dziwić, przerażać, jednak dla mnie malowanie paznokci i dbanie o nie to największa frajda i największa moja pasja (świadczy o tym chociażby to, że nie przestałam pisać bloga, a wręcz przeciwnie, rozbudowałam go, piszę coraz więcej, a zazwyczaj mam 'słomiany zapał' ;) ).
A jak Wy przechowujecie swoje lakiery? Macie pokaźne kolekcje, czy tylko kilka sprawdzonych lakierów? :)
Pozdrawiam,
Pulinka ;)
PS. gdyby ktoś chciał zobaczyć - zaczynałam od takiej kolekcji (tak, mnie też przeraża jakość tych zdjęć ;) i tak, jeszcze do niedawna piłowałam paznokcie metalowym pilniczkiem i miały się dobrze :) ).
PS2. Jakby któraś chciała poznać mnie też od strony prywatnej, a nie tylko blogowej, lakierowej, to zapraszam na mojego instagrama ;)
Ale ja lubię takie posty! Sporo tego masz; )
OdpowiedzUsuńGdybyś kiedyś chciała popisać trochę o lakierowych i nie tylko to daj znać na w-maila: Madzia95940@poczta.onet.pl :)
Ale Ci się kolekcja rozrosła;)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że zyskałaś nowego obserwatora;)
Usuńtylko trochę ;P
Usuńbardzo mi miło :)
ładnie mieszkają :)
OdpowiedzUsuńO matko kochana! Jakie zbiory! :D
OdpowiedzUsuńmoje lakiery mieszkaja w koszyczkach w szafie :D ale musze cos innego wymyslec bo juz sie nie mieszcza :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie też miałam ten problem, jakiś czas było tak, że część leżała luzem, jeden na drugim i był wielki misz-masz (co ta matura robi z człowiekiem... ) :)
Usuńtakie organizery to strzał w dziesiątkę :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
Usuń