sobota, 6 maja 2023

Wyszłam za mąż! Czyli trochę o ślubnych paznokciach

Przychodzę do Was z jednymi z najważniejszych paznokci mojego życia. Tak, jak różne zdobienia paznokci towarzyszyły mi przy ważnych okazjach w moim życiu, jak zaręczyny, chrzty moich chrześniaków, ślub brata itd., tak nie mogło być inaczej w przypadku naszego ślubu. Dokładnie 8.10.2022r. o godzinie 16:00 wyszłam za mąż! Był to najpiękniejszy dzień mojego dotychczasowego życia, najlepszy ślub i wesele na których byłam i wspominam go wspaniale (chociaż nie chciałabym go organizować jeszcze raz ;) ). Na pewno niebagatelny wpływ na to ma fakt, że wyszłam za mąż nie tylko za miłość mojego życia, ale także za mojego najlepszego przyjaciela i wspaniałego człowieka. Jestem więc już Panią Mościcką :)




Jeśli chodzi zaś już o samo zdobienie, to postawiłam na klasykę, ale z nutą szaleństwa. Przede wszystkim postawiłam na hybrydy na obu dłoniach (mimo wszystko bałam się o jakiś złamany paznokieć, czy starte końcówki przy klasycznych lakierach - chciałam mieć pewność, że wszystko będzie idealnie!). Kolorystycznie poszłam w klasykę, czyli nude z bielą, ale dodałam nutkę holo na serdecznych paznokciach i kciukach. Mam nadzieję, że całość Wam się spodoba! 
Co ciekawe kiedyś myślałam, że pójdę w szalone zdobienie, że na paznokciach będę miała Pannę Młodą i Pana Młodego, że pójdę w kolory i że generalnie będzie się działo! Mój mąż jednak lubi klasyki, więc zrobiłam mały ukłon w jego stronę ;) 





Specjalnie na ślub kupiłam biały lakier hybrydowy. Postawiłam na mylaq numer M003 o nazwie My classic white. Pokrył paznokcie naprawdę bardzo ładnie! Na niego dałam moją nutkę szaleństwa, czyli lakier Born Pretty Store numer CM01 (link afiliacyjny i reklama, bo dostałam go w paczce od firmy). Po raz kolejny nie dałam go na czarną bazę, ale obiecuję, że kiedyś na pewno to zrobię! Według mnie całość wyglądała magicznie i wyjątkowo, szczególnie w słońcu, którego tamtego dnia na szczęście nie brakowało :)







Wzór, który widzicie na moich paznokciach pochodzi z płytki B. loves plates nr B.06 classy and chic, a odbijałam go lakierem tej samej firmy B. an Arctic Snow. Może patrzę na to z trochę innej perspektywy niż inni, ale mega podoba mi się to zdobienie! W końcu to z tymi paznokciami wzięłam ślub :)




Dajcie znać jak Wam się podoba to zdobienie i jakie zdobienie miałyście lub planujecie mieć na swoim ślubie!
Pulinka

PS. Za kubek bardzo dziękuję Basi! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.