Druga opcja różni się jedynie tym, że na trzech, wcześniej białych paznokciach, teraz jest odbity napis z tej samej płytki i serduszka także z niej.
Do tego zdobienia użyłam sporej ilości lakierów: Orly numer 40662 it's up to blue (niebieski), Orly nr 40680 heat wave (pomarańczowy), Orly 40639 hook up (żółty), Softer nr 28 kiwi (zielony), Sally Hansen nr 370 Black out (czarny), Essence colour&go numer 109 off to miami! (nim także zrobiłam napis i serduszka), biały lakier to Bell french manicure nr 01.
Pomimo tego, że nie wygrałam konkursu to fakt, że świetnie bawiłam się przy malowaniu i poczułam się znowu jak dziecko wynagrodził mi to :)
Jak Wam się podoba to zdobienie? Brałyście udział w konkursie?
Pozdrawiam,
Pulinka ;)
Ale superowe :D takie pozytywne :D i podłoga też jest moim ulubionym krzesłem ;ppp
OdpowiedzUsuńPodłoga rządzi :D Dziękuję bardzo.
Usuńsuper, od razu więcej optymizmu na cały dzień jak ma się takie paznokcie :)
OdpowiedzUsuńOjj tak, zdecydowanie :)
UsuńO jakie genialne <3 mega podobają mi się te kolorki ;-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło to kolorowanie !
OdpowiedzUsuńLove this design. amazing work. big hug.
OdpowiedzUsuńEkstra! :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdobienie:)
OdpowiedzUsuńLubie takie kolorowe stemple :)
OdpowiedzUsuńSama mam dziś holo kwiatki na cieniowanym niebiesko-granatowym tle :)