
Czy ktoś z Was słyszał o kaczce, która je marchewki? Jeśli tak, to nie zdziwi Was to, że umieściłam na paznokciach kaczkę i marchewki. Fakt, że te dwie rzeczy są razem na płytce w ogóle mnie nie zdziwił, ani nie zrodził pytania dlaczego tak jest. Tłumaczą mnie tylko dwie rzeczy - przede wszystkim ostatnio strasznie odzywa się we mnie moja blond dusza, a po drugie skojarzyłam sobie kaczkę z królikiem z Kubusia Puchatka (już słyszę Wasze facepalmy i głośne śmiechy :D ). Z tego miejsca pozdrawiam Dominikę (która prowadzi tego bloga), która uświadomiła mi ten błąd. Inaczej pewnie teraz czytalibyście post o tym, jak to w Kubusiu Puchatku kaczka, która była królikiem, jadła marchewki :D
Przechodząc do meritum - płytkę otrzymałam ze sklepu Born Pretty Store w ramach współpracy (jednak...