Walentynki już dawno za nami, ale, jak wszyscy wiemy, każdy dzień w roku jest idealny na wyznawanie sobie miłości. Z tego powodu postanowiłam Wam pokazać wszystkie miłosne płytki, które dostałam od Born Pretty Store, pomimo tego, że mamy właśnie lipiec. Myślę, że każdej z nas przyda się chociażby jedna płytka z takimi wzorami. Przy okazji każdej z nich pokażę Wam na rolce jak odbijają się wzory. Od razu mówię, że jeśli któryś z nich jest przerwany w połowie, to nie oznacza to, że płytka jest wadliwa, tylko po prostu tyle zmieściło się na stemplu :)
Pierwsza z nich jest oznaczona jako Valentine's Day BP-L005. Składa się ona z kilku wzorów ludzi (z nich najbardziej podoba mi się wzór Panny Młodej, na pewno użyję go na jakiś ślub - dolny rząd, trzeci od lewej) oraz wzorów około-miłosnych - serduszek, róż i napisów.
Pierwsza z nich jest oznaczona jako Valentine's Day BP-L005. Składa się ona z kilku wzorów ludzi (z nich najbardziej podoba mi się wzór Panny Młodej, na pewno użyję go na jakiś ślub - dolny rząd, trzeci od lewej) oraz wzorów około-miłosnych - serduszek, róż i napisów.
Jeśli chodzi o odbijanie, to wszystkie cieniutkie linie są idealnie wyżłobione, jedynie większe wzory czasami nie odbijają się do końca (zostawiają małe, puste przestrzenie), aczkolwiek może to być moja wina, bo generalnie mam problem z odbijaniem większych elementów.
Możecie kojarzyć tę płytkę, bo pokazywałam Wam ją już przy okazji tego zdobienia.
Drugą płytką jest Valentine's Day BP-L001. Jest to typowo kwiatowa płytka - zawiera głównie róże, ale znajdziecie tutaj też dwa wzory z sercami i jeden, który ma chyba imitować list miłosny. Zdecydowanie jest to płytka dla fanek róż, kwiatowych wzorów na paznokciach.
Odbija się dokładnie tak, jak poprzednia - cienkie linie przenoszą się idealnie, te grubsze czasami robią przerwy.
Pokazywałam Wam ją przy okazji tego zdobienia.
Ostatnia płytka jest najbardziej pocieszna z nich wszystkich. Jest oznaczona jako Valentine's Day BP-L004. Nie wiem jak nazwać wzory, które na niej są, bo jest to istny miszmasz - są tu jednorożce, kaktus, tęcza, ale też koty, psy, panda (która jest w 5% jednorożcem, a w 95% ninja :D ), serduszka, róże, para zakochanych... Przyznacie, że jest duża różnorodność i chyba każdy znajdzie na niej coś dla siebie. Mi najbardziej podoba się serduszko roślinne (które pokazywałam Wam na paznokciach przy okazji tego zdobienia), para zakochanych z balonem oraz piesek. Chociaż pozostałe wzory też są piękne!
Z odbijaniem jest identycznie, jak z poprzednimi płytkami, więc nie będę się powtarzała :)
Przypominam o kodzie PAPK31, który daje Wam 10% zniżki.
Która płytka jest Waszym faworytem? A może nie lubicie takich wzorów, bo są dla Was za słodkie?
Pulinka
Do walentynek jeszcze trochę czasu :D Ale w sumie dobrze, że post pojawił się teraz, jeśli ktoś zdecyduje się zamówić, to do lutego na 100% będzie miał swoją wymarzoną miłosną płytkę! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego też zdecydowałam się je pokazać :)
UsuńDla mnie chyba ta druga plytka jest najfajniejsza 😊
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, te kwiaty są piękne :)
Usuńpodobają mi się wszystkie płytki, lubię miłosne wzory i florystyczne :)
OdpowiedzUsuńCzyli trafiłam w Twój gust, super! :)
UsuńTa pierwsza, komiksowa, mnie urzekła. :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest urocza :D
Usuńmnie najbardziej podoba się druga, bo uwielbiam kwiatowe wzory ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D
Usuń