Ostrzegam - dzisiaj będzie bardzo słodko. Ale spokojnie, nikt od tego nie przytyje (chociaż mogę narobić Wam ochoty na coś słodkiego, a wtedy to już nie wiadomo... Jednak za Wasze zachcianki po przeczytaniu tego posta nie ręczę ;) ). Tym razem postanowiłam pokombinować z łączeniem kolorów, których duet wcale nie jest dla mnie taki oczywisty i łatwy. Padło na brzoskwinię i błękit. Pomimo tego, że obie nazwy zaczynają się na tę samą literę, to nie było mi łatwo wymyślić co zrobić, żeby je ze sobą zgrać. Początkowo myślałam, żeby zrobić jakieś geometryczne wzory, w końcu jednak wpadłam na pomysł brokatu - na początku miał być pomarańczowy/brzoskwiniowy na błękicie i błękitny na brzoskwince, ale gdy zobaczyłam kolorowe piegi w lakierze Orly, to wiedziałam, że to właśnie ich chcę użyć. Starałam się zrobić nimi cieniowanie, jednak lakier jest tak napakowany drobinkami, że było to ciężkie, więc na koniec pokryłam końcówki lakierami bazowymi, przez co wyszło trochę kanapkowo.
Jako dodatek do tych słodkich paznokci użyłam jeszcze naklejek wodnych we wzór babeczek. Jak wszystkie wodne ozdoby na paznokcie, bardzo ładnie i szybko odeszły od kartonika. Z naniesieniem na płytkę też nie miałam żadnych problemów. Pamiętajcie tylko, żeby usunąć folię zabezpieczającą naklejki :)
Całość wyszła bardzo słodko i w sumie bardzo w klimacie dnia dziecka. Też Wam się tak kojarzy?
Niebieski lakier bazowy to Golden Rose Rich Color nr 68, natomiast brzoskwiniowy to Rimmel super gel nr 031 Perfect Posy. Kolorowe piegi pochodzą z lakieru Orly color blast melting pot, a ponieważ nakładałam je gąbką (chociaż tak naprawdę lakier jest tak naładowany drobinkami, że mogłam go nałożyć też bez niej), to skórki zabezpieczyłam lateksem do skórek Kasako Docai.
W przypadku naklejek wodnych (paznokieć palca wskazującego) bazą był lakier Bell french manicure nr 01 na który nałożyłam naklejki wodne z wzorem babeczek o sygnaturze BPY28.
Całość pokryłam topem Glistem&Glow.
Podoba Wam się takie słodkie zdobienie? Lubicie piegi/brokat na paznokciach?
Pulinka
Nie przepadam za takimi piegowymi lakierami, ale bardzo podoba mi się paznokieć w babeczki ;) To zdecydowanie bardziej mój styl. Ale generalnie ciekawie ograne to połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńKażda z nas lubi co innego :)
UsuńNie jestem na diecie, więc postanowiłam przeczytać post ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten "kanapkowy" efekt ;) Babeczki też urocze i faktycznie całość jest w klimacie dnia dziecka!
Dziękuję! :)
UsuńJeju jakie one są apetyczne, słodkie i urocze! Idę sobie zrobić kawę z ciachem, one zarażają ;D
OdpowiedzUsuńUps, mówiłam, że nie odpowiadam za zachcianki! :D
UsuńWidząc to mani na insta tak właśnie sobie pomyślałam, że te kolorowe drobinki to lakier Orly i widzę, że się nie myliłam! :) Super! Dobrze, że nie jestem na diecie :D
OdpowiedzUsuńMasz nosa do lakierów! <3
UsuńŻadnych diet! :D
OdpowiedzUsuńZapamiętam :D
UsuńMozna zgłodnieć hah :D
OdpowiedzUsuńUps, przepraszam bardzo! :)
Usuń