
W dzisiejszym poście mogę być znowu nudna, a to wszystko dlatego, że znowu użyłam magnetycznego lakieru. Zrobiłam to jednak trochę inaczej, bo magnes trzymałam pod paznokciami, żeby uzyskać ciemny kolor lakieru, bez efektu kociego oka (chociaż pod niektórymi kątami zmienia on swój odcień ;) ). Zrobiłam to, bo do stempli użyłam lakieru duochromowego. Pewnie większość z nas pamięta zajawkę na lakiery-żuczki m.in. od miss sporty. Teraz takie lakiery, tyle że do stempli można dorwać bardzo łatwo w internecie, na chińskich stronkach. Postanowiłam, w ramach współpracy, przetestować jeden z nich i pokazać Wam znikający (pod pewnymi kątami) stempel na paznokciach w porównaniu do złota, które cały czas jest widoczne na paznokciach.
Zanim jednak przejdziemy...