sobota, 8 lutego 2014

Moje (prawie) studniówkowe paznokcie oraz te, które zmalowałam koleżance :)

Hej :) Przepraszam za długą (aż 3 tygodniową niestety...) nieobecność. Klasa maturalna daje w kość i to ostro. Pewnie gdybym nie zarywała nocy na naukę, to byłoby mnie tutaj więcej, częściej. Ale póki co nic z tym nie zrobię - od 14 lutego mam ferie, to przez 2 tygodnie będę pisać :)

Podczas mojej nieobecności miałam studniówkę - 1.02.2014r. Tego dnia mój chłopak (równocześnie kolega z klasy) miał urodziny, wszyscy cały dzień udawaliśmy, że nic takiego nie ma miejsca i podczas zdjęć klasowych zaczęliśmy śpiewać 'sto lat' i daliśmy mu tort.
Oprócz tortu właściwie nic nie było tak, jak chciałam - w sobotę, w dzień usnęłam na kilka godzin, potem przyjechała koleżanka na paznokcie, a ja swoich jeszcze nie miałam nawet zaczętych. W efekcie cały mój makijaż to był podkład + puder + kreska + tusz. A paznokcie rozwaliły się podczas studniówki, tylko jeden się uratował.


 
Tak wyglądałyśmy - koleżanka, której robiłam paznokcie jest pierwsza od lewej, ja jestem w środku. Cały dzień chodziłam na wałkach, a włosy wyglądają, jakbym je specjalnie prostowała :P 



 Paznokcie koleżanki - na granatowym lakierze miss selene nr 228 zrobiony gradient lakierem essence C&G nr 82 - rich & pretty. Na wspólnym zdjęciu tego nie widać, ale miała ona srebrne dodatki.
Zdjęcia robione w szkole, komórką ;)






A to już moje - folia transferowa, którą używałam po raz pierwszy - zeszło mi się z nią godzinę, bo nie chciała mi się odbijać (już wiem, co robiłam źle), dodatkowo już na polonezie na połowie jednego paznokcia jej nie było - mój błąd, bo wszystkie paznokcie, oprócz tego, który się zachował, pokryłam tylko jedną warstwą topu matującego od Lovely, ten natomiast pokryłam topem od Golden Rose quick dry i dwoma warstwami matu. Mam nauczkę na przyszłość :)
Paznokieć, który przetrwał trzymał się około 4-5dni, resztę zmyłam i pomalowałam granatowym lakierem Editt magnetyczny :)

Studniówka nie była fajna - słaby DJ, słaba muzyka. Na szczęście 4marca mamy w szkole bal Staszicowy i m.in. ja będę układała playlistę :D

Jak wspominacie Wasze studniówki? :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Ps. zdjęcia ze studniówki powinniśmy dostać za około miesiąc, więc wtedy wstawię ich więcej :)

7 komentarzy:

  1. pięknie wyglądacie! Znam świetnie sytuację z włosami-pokręcę to ona za 2 godziny są proste, wyprostuję-za pół godziny są pofalowane. Moje włosy żyją swoim życiem zazwyczaj:)

    Pazurki całkiem fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy bardzo :)
      ja naturalnie mam proste włosy, w dniu studniówki chodziłam cały dzień z wałkami na głowie, zdjęłam je i po 5min wyglądały jak na zdjęciu :/

      Usuń
  2. Ja za to baaaardzo fajnie wspominasm studniowke, mialam 19 stycznia ;) szkoda ze tak szybko zlecialo, bo było super. Co prawda fryzjerka mi slaba fryzure zrobiła, ale reszta mi się wyjatkowo udała.

    OdpowiedzUsuń
  3. obydwa są śliczne! więcej takich proszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz, jak miło jest to słyszeć :) dziękuję bardzo i obiecuję więcej zdobień :)

      Usuń
  4. Fajnie, podobają mi się oba! I czekam na więcej zdjęć ze studniówki ;D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.