Muszę Wam dzisiaj pokazać ten lakier, idealnie wpasowuje się w letnią aurę jaką teraz mamy (mam nadzieję, że ostatnio nie piszę za dużo razy słów 'wakacje', 'lato' itp.). No bo czy ta piaskowa struktura w połączeniu z brokatem i tym kolorem nie przypomina Wam malin? Bo mi bardzo.
To po obejrzeniu tego cuda pragnę go Wam przedstawić. Oto Essence colour&go nr 182 hello rosy.
Trzyma się tradycyjnie kilka dni, struktura piasku powoduje, że spokojnie można nim domalowywać ewentualne odpryski.
Jak Wam się podoba? Czujecie lato? :)
Pozdrawiam,
Pulinka :)
śliczny ;) mi kojarzy się z jakimś sorbetem owocowym ;D
OdpowiedzUsuńfantastyczny, i faktycznie taki malinowy ;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajny! Ja na lato uwielbiam piaski ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę super, podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam piaskowe lakiery, ale piaskowców Essence niestety jeszcze nigdy nie widziałam :(
OdpowiedzUsuń