
Na fp napisałam Wam ostatnio, że mam wolne do końca tygodnia i planuję zająć się blogiem - cóż, życie zweryfikowało i czasu już na to nie starczyło. Jednak spędziłam ten czas w bardzo fajny sposób i wreszcie się wyspałam :)
Nie wiem, czy widzieliście zdjęcie paznokci, które ostatnio zmalowałam swojej koleżance. Jeśli nie, to możecie je zobaczyć na zdjęciu poniżej, które zrobiła. Oktawia od razu wiedziała, co chce - bardzo spodobało jej się to moje zdobienie i też takie chciała, tylko z jaśniejszym różem.
Po jej wyjściu zaczęłam ogarniać swoje paznokcie, a że miałam wszystkie naklejki wodne wyjęte na stół, to strasznie mnie kusiły. I tak wybrałam jedne z nich, które trafiły na moje paznokcie. Użycie praktycznie identyczne - dwa paznokcie z naklejkami, a reszta pomalowana na...