Czarne paznokcie to coś, do czego zawsze wracam. Uwielbiam kwiaty, kolorowe zdobienia, ale nude czy czarne, ciemne paznokcie też mają w sobie coś, co mnie przyciąga. Sięgam wtedy po czarny lakier i maluje nim paznokcie. Tak było i tym razem, chociaż nadal to zdobienie jest bardzo kolorowe. Wykonanie takich paznokci jest bajecznie proste - wystarczy pomalować paznokcie czarnym lakierem, nałożyć na niego nieregularnie klej do folii transferowej, a potem odbić kolorową folię (najlepiej też nieregularnie). Na koniec pokryłam wszystkie paznokcie najpierw zwykłym, a potem matowym topem.
Nie jest to mój autorski pomysł na zdobienie, widziałam już wielokrotnie podobne paznokcie na instagramie :)
W przypadku tych paznokci lakierem bazowym nie jest zwykły, kremowy, czarny lakier, tylko holoś - Colour Alike Black Saint. Po zmatowieniu nie widać jego holosiowej duszy, ale i tak wygląda pięknie.
Jako matowego top coatu użyłam lakier od Pierre Rene matt top coat. Muszę przyznać, że jest to dobry, matowy top, ale niestety dostępny chyba już tylko online.
Użyte produkty:
- Colour Alike Black Saint
- folia transferowa od Essence
- klej do folii transferowej no name
- Glisten&Glow top coat
- Pierre Rene matt top coat
Pulinka
uwielbiam połączenie czarnych paznokci z kolorowymi flejkami, a z folią jeszcze nie próbowałam, ale kusisz mnie bardzo, bo twoje są świetne <3
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo! :)
UsuńFolię transferową na czarnym tle uwielbiam, zwłaszcza w wersji matowej! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńNie lubię u siebie czarnych paznokci, ale u innych to co innego ;) Ciekawe zdobienie :) Podoba mi się i nie za dużo czerni zostali na wierzchu, więc może nawet byłabym zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńO proszę! A dla mnie czerń jest taką klasyką :)
UsuńJak zawsze jestem zachwycona tym co prezentujesz na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńJa nie noszę zazwyczaj całych czarnych paznokci, bo mam wrażenie, że moje dłonie wyglądają b. trupio. Ale z takimi dodatkami, to co innego! Wyszło b. fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJak widać nie jesteś jedyną, która nie lubi czerni u siebie :) Dziękuję! :)
Usuń