czwartek, 22 października 2020

Halloweenowy, szczęśliwy Duszek

Moją pierwszą propozycją na Halloween jest postać wesołego duszka, który zmierza do sąsiadów, żeby zbierać cukierki i pytać się czy wolą dać mu cukierki czy otrzymać od niego psikusa. Chciałabym powiedzieć, że to jest mój pomysł, ale znalazłam go na pintereście. Zmieniłam trochę kolory, ale cały pomysł jest z niego, bardzo mi się spodobał ten uśmiechnięty duszek! Całość malowałam ręcznie, przy pomocy farbek akrylowych. 




W kwestii zmiany kolorów główną zmianą jest tło - u mnie jest to lakier O.P.I. 4104011 Today I accomplished zero. Nakładałam go na jedną, cieniutką warstwę czarnego lakieru (która nie pokryła w 100%) i do pełnego krycia przy takim podkładzie potrzebowałam jednej warstwy. Wnioskuję po tym, że solo pokryłby po 2 warstwach, ale ze względu na brokat wolałam nie dokładać sobie roboty przy zmywaniu. A jeśli już mówimy o zmywaniu - miło się zaskoczyłam, bo bardzo szybko udało mi się zmyć to zdobienie!



W przypadku tego zdobienia zdecydowałam się na matowe wykończenie - w tym celu całość pokryłam top coatem Sally Hansen miracle gel 102.



Lubicie takie wesołe duszki?

Miłego!
Pulinka

6 komentarzy:

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.